Kanadyjska firma Magna International, producent części zamiennych, i niewymieniony z nazwy fundusz private equity chcą za 4,7 miliarda dolarów kupić Chryslera, należącego do koncernu DaimlerChrysler.
Ta informacja zawarta w raporcie analitycznym firmy KeyBanc Capital Markets zelektryzowała inwestorów giełdowych w USA i Europie. Akcje producentów aut poszły w górę. DaimlerChrysler podrożał o 6 proc., i był to najwyższy wzrost od 28 lipca 2005 r.
Pięć tygodni temu Dieter Zetsche, dyrektor generalny niemiecko-amerykańskiego koncernu, powiedział, że w przypadku planów co do przynoszącego straty i tracącego rynek Chryslera pod uwagę brane są wszystkie opcje. 21 marca Tom LaSorda, szef Chryslera, oznajmił dilerom firmy, że do sprzedaży może dojść szybko. Według osób zorientowanych w przebiegu rozmów, zakupem amerykańskiej firmy zainteresowane są, obok Magna International, fundusze Blackstone, Centerbridge Partners oraz Cerberus Capital Management.
Analitycy zwracają też uwagę, że menedżerowie Chryslera rozmawiają o różnych wspólnych projektach z General Motors. Jon Rogers z Citigroup nie wyklucza, że GM może kupić tę firmę, ale według niego, bardziej prawdopodobnym nabywcą Chryslera będzie fundusz private equity.
Bloomberg