"Wczoraj dolar osłabił się względem euro w związku z danymi o sprzedaży nowych domów w Stanach Zjednoczonych, które były słabsze od spodziewanych. Spadła też rentowność obligacji. Polska waluta umocniła się do dolara i osłabła wobec euro" - powiedział Mariusz Wituszyński, dealer Kredyt Banku.
We wtorek rynek nadal powinien reagować na zmiany kursu EUR/USD, ale przed środową decyzją Rady Polityki Pieniężnej (RPP) zmiany nie powinny być duże.
"Dziś słabiej otworzyły się rynki w regionie, osłabił się forint, złoty też może lekko się osłabić, jednak większy wpływ na zachowanie naszej waluty będzie miało zachowanie na parze EUR/USD" - uważa dealer.
Na rynek nie napłyną dziś żadne istotne dane makroekonomiczne z kraju. Natomiast przed południem niemiecki instytut Ifo przedstawi ocenę klimatu panującego w marcu w gospodarce Niemiec. Lepsze od prognoz dane mogą spowodować chwilowe umocnienie euro.
"Rynek otworzył się dziś na poziomach 3,8720 dla euro i 2,9030 dla dolara i takich poziomów spodziewałbym się na koniec dnia" - powiedział Wituszyński.