"Ustabilizowanie inflacji w pobliżu celu 2,5% i stworzenie w ten sposób warunków dla stabilnego długofalowego wzrostu gospodarczego może wymagać zacieśnienia polityki pieniężnej w najbliższym czasie" - podano w komunikacie.
"Skala tego zacieśnienia będzie zależeć w dużej mierze od tego, czy napływające dane potwierdzą oczekiwania, że w najbliższych kwartałach utrzyma się wysoki wzrost popytu krajowego, najprawdopodobniej przewyższający wzrost potencjalnego PKB, a także od kształtowania się innych elementów procesów gospodarczych w Polsce i na świecie oraz ich wpływu na przyszłą inflację w Polsce" - czytamy dalej.
RPP powtórzyła też swoją ocenę, według której w krótkim okresie zarówno inflacja CPI, jak i inflacja bazowa netto będą wyraźnie niższe niż wskazuje projekcja styczniowa.
"W średnim okresie prawdopodobna jest kontynuacja stopniowego zwiększania dynamiki płac, co może prowadzić do wzrostu inflacji. Rada ocenia, że wzrost inflacji będzie prawdopodobnie umiarkowany, o ile utrzyma się wysokie tempo wzrostu wydajności oraz niska dynamika cen zewnętrznych, związana z procesem globalizacji i towarzyszącym jej wzrostem konkurencji na rynku dóbr i usług podlegających wymianie międzynarodowej" - głosi komunikat.
Styczniowa projekcja inflacyjna Narodowego Banku Polskiego (NBP) przewiduje, że - przy braku zmian w polityce pieniężnej - inflacja zbliży się do celu NBP, wynoszącego 2,5%, w II kw. 2007 roku, podczas gdy według październikowej projekcji miało to nastąpić w I kw. tego roku. Potem inflacja będzie systematycznie rosnąć, aż w II poł. 2009 roku przekroczy górną granicę pasma odchyleń (3,5%).