Arcelor Mittal chce złożyć do depozytu 66 mln zł - podała "Gazeta Wyborcza".
To kwota, za którą Mittal, według umowy prywatyzacyjnej, ma w tym roku kupić od Skarbu Państwa pakiet 25 proc. akcji Mittal Steel Poland (dawniej Polskie Huty Stali). Jeśli sąd by się na to zgodził, zdaniem prawników, transakcję można uznać za dokonaną.
Problem w tym, że Ministerstwo Skarbu Państwa chce uzyskać lepszą cenę za papiery Mittal Steel i dąży do renegocjacji umowy. Wiceminister Paweł Szałamacha, nadzorujący z ramienia resortu m.in. spółki z branży hutniczej, mówił wcześniej także o możliwości sprzedaży akcji Mittal Steel na GPW. Dlatego, jak podaje GW, resort skarbu domaga się oddalenia wniosku inwestora. Pytany wczoraj o potwierdzenie tych informacji Paweł Szałamacha nie udzielił komentarza. Stwierdził jedynie, że ze względu na obronę interesów majątkowych Skarbu Państwa nie będzie ujawniał szczegółów działań prawnych. Mittal nie potwierdził, czy złożył wniosek o depozyt. Informował już, że nie chce renegocjacji umowy.