Koncern Tribune Co., wydawca tak znanych gazet, jak "Chicago Tribune" czy "Los Angeles Times", za 8,2 miliarda dolarów trafi w ręce Sama Zella.

Miliarder z Chicago, mający polskie korzenie (jego rodzice uciekli z Polski do USA tuż przed początkiem II wojny światowej, Sam urodził się cztery miesiące później), zgodził się zapłacić po 34 dolary za akcję Tribune - o dolara więcej niż dawał wcześniej i tyle samo, ile proponowali dwaj jego rywale - Ron Burkle i Eli Broad.

Bój o Tribune toczył się od pół roku, choć dopiero na finiszu walka rozgorzała na dobre. Wydawcy prasy w USA raczej nie są łakomym kąskiem dla inwestorów. Coraz mocniej daje im się we znaki konkurencja ze strony portali internetowych. Akcje Tribune, drugiego co do wielkości gracza na rynku prasowym (większy jest tylko koncern Gannett), przez ostatnie dwa lata straciły 30 proc. wartości.

Zell, który dorobił się majątku na nieruchomościach ("Forbes" wycenia go na 4,5 miliarda dolarów), zapowiedział, że po przejęciu Tribune pozbędzie się należącego do koncernu zespołu bejsbolowego Chicago Clubs oraz 25 proc. udziałów w telewizji Comcast SportsNet Chicago.

Bloomberg, Reuters