"Z punktu widzenia analizy technicznej droga do pobicia rekordu stoi otworem. Wydaje się jednak, że potencjał wzrostu cen miedzi a tym samym KGHM jest już na wyczerpaniu i w śrubowaniu rekordów potrzebna będzie pomoc banków" - pisze w komentarzu dziennym Łukasz Musialski z BDM.
W jego ocenie, dodatkowym impulsem do wzrostu może być środowa publikacja archiwalnego już raportu na temat wyników instytucji bankowych w 2006 roku.
Wtorkowa sesja przyniosła długo oczekiwane pobicie rekordu przez WIG 20. Rynek do góry pociągnął praktycznie sam KGHM, który podrożał o prawie 8% na fali galopujących cen miedzi na światowych rynkach.
"Można narzekać na styl w jakim ten rekord został ustanowiony (wczoraj 10 spółek z Wigu 20 zakończyło sesję na minusie) jednak warto pamiętać o powszechnej prawdzie, która mówi, że rynek ma zawsze rację i nie warto z nim dyskutować" - ocenia Musialski.
We wtorek WIG 20 zakończył sesję wzrostem wartości o 1,13% do rekordowego poziomu 3.585,63 pkt. Indeks WIG zyskał na zamknięciu 1,28%, osiągając poziom 58.928,03 pkt. Obroty na rynku akcji wyniosły 2,49 mld zł. (ISB)