O godzinie 11.26 baryłkę Brenta w kontraktach terminowych wyceniano na 69,30 dolara, czyli 0,84 procent powyżej czwartkowego zamknięcia. Wcześniej za baryłkę płacono nawet 69,59 dolara, czyli najwięcej od września 2006 roku. Amerykańskie zapasy benzyny spadły w ubiegłym tygodniu o 5,5 miliona baryłek, niemal czterokronie bardziej od oczekiwań analityków. Spadające zapasy, którym towarzyszą problemy techniczne w rafineriach w USA, zwiększają tymczasem ryzyko niewystarczającej podaży surowca w okresie wakacyjnym.
"Nie wydaje nam się, aby w tym momencie, rynek miałby się znacznie 'skorygować' sam z siebie. Jedynym czynnikiem, który zmieniłby sytuację, byłyby dowody na to, że amerykańskie rafinerie nie tylko zwiększają produkcję, ale jednocześnie budują zapasy" - napisali w raporcie analitycy Man Financial.
((Tłumaczyła: Joanna Radkiewicz; Redagowała: Marta Filipiak; Reuters Serwis Polski, tel 22 653 9700; [email protected])) lplint