Marek Niechciał, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, nie zakazał transakcji zakupu 25,1 proc. akcji Telewizji Polsat przez Axel Springer, ale też nie wyraził na nią zgody. Zrobił unik. Umorzył postępowanie z przyczyn formalnych. Według rzeczniczki UOKiK, we wniosku Axela zabrakło informacji o faktycznej kontroli, jaką niemiecki wydawca "Dziennika" i "Faktu" będzie miał nad tą jedną z dwóch największych komercyjnych telewizji, jeśli transakcja dojdzie do skutku. Piątkowa decyzja prezesa Niechciała nie przekreśla definitywnie szans Axela na wejście do Polsatu. Koncern ma kilka możliwości, w tym odwołanie. Na razie nie wie, co zrobi. Podobnie jak właściciel Polsatu, który miał dostać za akcje 250 mln euro.