W środę o godzinie 17:10 euro wyceniano na 3,7737 zł, a dolar kosztował 2,7645 zł. Rano ok. godziny 9:14 na rynku międzybankowym euro testowało poziom 3,7785 zł, natomiast dolar kosztował 2,7683 zł.
"Polska waluta umocniła się, ale nie jest to umocnienie gwałtowne" - powiedział Marek Rogalski, analityk z DM First International Traders.
Według niego, są dwa powody umocnienia. "Pierwszy to oczywiście decyzja RPP o podwyżce stóp, dzięki której wzrosła atrakcyjność złotego. Drugi powód to słabnący na świecie dolar" - powiedział. Dodał, że w takiej sytuacji kapitały są przesuwane na rynki wschodzące.
Rogalski spodziewa się, że złoty pozostanie mocny w czwartek. "Potem może być osłabienie przed długim weekendem" - podsumował. (ISB)
maza/amo