Łódzki producent papieru i kopert pokazał inwestorom pierwszy od wielu lat zysk netto. Akcjonariusze nie zareagowali na płynące ze spółki wieści. W piątek akcje Kompapu potaniały o 1,1 proc., do 17,4 zł.

Na czysto w I kwartale tego roku spółka zarobiła 482 tys. zł, podczas gdy po pierwszych trzech miesiącach 2006 r. strata sięgnęła 690 tys. zł. Wynik na działalności operacyjnej zwiększył się o 200 proc., do 669 tys. zł. Przychody wyniosły 3,95 mln zł. To ponad 1,85 mln zł więcej niż w I kwartale 2006 r.

- Wynik jest zgodny z moimi oczekiwaniami. Kolejne kwartały na pewno nie będą gorsze - mówi Waldemar Lipka, prezes Kompapu (pełni tę funkcję od 3 stycznia). Informuje, że trwają negocjacje i w najbliższym czasie spółka poinformuje rynek o podpisaniu kilku kontraktów z dużymi firmami. Kompap zawarł niedawno umowę z Jabil Philips ODM dotyczącą drukowania dla niej zestawów instrukcji. Wartość umowy przekracza 4 mln zł. W. Lipka informuje, że kolejne kontrakty mogą mieć wyższą wartość.

Prezes podkreśla, że Kompap tnie koszty. - Wzrostowi sprzedaży nie towarzyszyło zwiększenie kosztów, m.in. za sprawą zmiany warunków kontraktów, rezygnacji z klientów, którzy nie akceptowali podwyższonej marży, oraz zmniejszeniu zatrudnienia - wylicza prezes.