Tak niskiej sprzedaży obligacji detalicznych jeszcze nie było. W kwietniu inwestorzy kupili papiery raptem za 99,1 mln zł. - Sprzedaż była nieco niższa niż w marcu. Wynika to z sezonowości popytu na obligacje. W kwietniu nasi klienci rozliczają się z podatków i rzadko mają wolne środki finansowe, które mogliby zainwestować - mówi Anna Suszyńska, wicedyrektor departamentu należności w Ministerstwie Finansów.
W tym roku sprzedaż była jednak znacząco niższa niż w kwietniu zeszłego roku, gdy wyniosła 138,3 mln zł. Przypomnijmy, że w sierpniu 2003 r., gdy PKO BP rozpoczynało prace jako agent emisji obligacji, sprzedaż wyniosła prawie 590 mln zł. Największy sukces bank odniósł w grudniu 2003 r., gdy popyt na papiery detaliczne wyniósł blisko 1,3 mld zł. W tym roku sprzedaż spada z miesiąca na miesiąc.
Być może nieco lepsze będą dane za maj. MF podniosło bowiem odsetki od najpopularniejszych obligacji 2-letnich z 4 proc. do 4,2 proc. Odsetki od pozostałych papierów nie zmieniły się.
Nawet podnosząc oprocentowanie, Ministerstwo Finansów nie jest jednak w stanie konkurować z funduszami inwestycyjnymi. Najlepsze fundusze akcji w ciągu ostatnich 12 miesięcy zarobiły po 70-80 proc.