Są już wstępne dane finansowe nowych punktów sprzedaży TelForceOne (TFO), pod nazwą Teletorium. Producent akcesoriów do komórek posiada obecnie 10 takich sklepów na terenie największych polskich centrów handlowych. Trzy pierwsze salony powstały w Łodzi, Wrocławiu i Poznaniu. W ciągu dwóch pierwszych miesięcy działania miały łącznie 80 tys. zł obrotów. Średnio przeprowadzanych jest w nich 13 transakcji dziennie. - Według naszych danych dotyczących tych salonów, średnio kupuje co trzeci klient odwiedzający punkt, co daje około 40 klientów dziennie zainteresowanych zakupem - mówi Inga Kowalewska, odpowiedzialna za relacje inwestorskie w TelForceOne.
Niedawno firma podpisała list intencyjny w sprawie przejęcia sieci 70 punktów handlowych. Jeśli dojdzie do zakupu, wszystkie nowe punkty zostaną wcielone do Teletorium. Poza tym spółka nie wyklucza rozciągnięcia sieci na rynki zagraniczne, czyli na Czechy, gdzie TFO posiada firmę CPA, i na Ukrainę, gdzie w zeszłym tygodniu założona została firma TelForceOne Ukraina. TFO chce przeznaczyć na rozwój sieci Teletorium 9,8 mln zł. Według prospektu emisyjnego kwota ta "obejmuje zarówno przygotowania organizacyjno-inwestycyjne, jak i pierwsze pełne wypełnienie powierzchni ekspozycyjnej towarem".
- Jest to spory kapitał jak na sieć detaliczną - mówi Inga Kowalewska, dodając, że z tego powodu konkurencja może mieć powody do obaw. - Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że przestrzeń na rynku akcesoriów GSM w Polsce wciąż jest ogromna. Jedna sieć nie zdominuje całego rynku. Poza tym, Teletorium także otwiera punkty działające na zasadzie franczyzy - dodaje. Obecnie TFO ma 10 punktów własnych i 20 franczyzowych.