Według zarządu, CAM Media silnie urośnie

W prospekcie emisyjnym mediowej firmy pojawiły się zapowiedzi wzrostu i prognozy, przygotowane przez zarząd. Audytor zwrócił uwagę inwestorów na kilka kwestii

Aktualizacja: 27.02.2017 23:54 Publikacja: 09.04.2008 09:29

6 lub 7 maja chciałaby zadebiutować na GPW spółka CAM Media. KNF zatwierdziła już prospekt emisyjny, na podstawie którego firma zamierza sprzedać nowe walory (za maksymalnie 28 mln zł), a jej właściciele część posiadanych akcji (udział nowych inwestorów w kapitale CAM Media po ofercie miałby wynieść 35,69 proc.).

Jak podkreślają założyciele CAM Media, prezes Krzysztof Przybyłowski i wiceprezesi Adam Michalewicz oraz Paweł Orłowski, działalność CAM Media polega na wyszukiwaniu nisz i nowych rozwiązań, umożliwiających reklamodawcom skuteczne dotarcie z przekazem do odbiorcy. CAM Media zaczynała od organizacji kampanii reklamowych na autobusach i tramwajach. Jak zaznacza Paweł Orłowski, nie odpowiada ona już nawet za połowę sprzedaży (w 2007 r. - 34 proc.). Wpływy spółki z tego tytułu wyniosły 9,7 mln zł. Zarząd spodziewa się, że w tym roku kwota ta urośnie do 11 mln zł.

Drugim ważnym źródłem przychodów CAM Media są projekty ambientowe (np. wyspy w centrach handlowych). W 2007 r. przyniosły firmie 6,7 mln zł, w tym ma to być 10 mln zł. Zarząd liczy też, że bardzo silnie zwiększy się sprzedaż dużych powierzchni reklamowych umieszczanych przede wszystkim na remontowanych budynkach w kluczowych punktach największych miast Polski. W zeszłym roku z tego tytułu uzyskano jedynie 0,7 mln zł. W tym roku, dzięki zmianie podejścia i przejęciu lokalizacji na własność - już 4,2 mln zł. W sumie CAM Media to sześć różnych działów.

Według szacunków zarządu, przychody firmy w 2007 r. wyniosły 28 mln zł (rok wcześniej 17, 24 mln zł), wynik operacyjny 3,68 mln zł (w 2006 r. było to 2,37 mln zł), a brutto 3,59 mln zł (wobec 2,39 mln zł rok wcześniej). Zaudytowana przez BDO Numeriaca prognoza na ten rok zakłada, że przychody firmy sięgną 51 mln zł, wynik operacyjny 5,9 mln zł, a brutto wyniesie 6,45 mln zł. W prospekcie zaznaczono, że wszystkie analizy i prognozy przygotował sam zarząd. Nie opiniowała, ani nie akceptowała ich rada nadzorcza ani też nie powstał biznesplan CAM Media w postaci dokumentu. Opinia audytora na temat prognozy zawierała kilka zastrzeżeń. BDO wskazało, że aby prognoza spółki została wykonana, konieczna jest ścisła kontrola kosztów. Prezes Przybyłowski komentował, że jednym z celów emisyjnych CAM Media jest wdrożenie systemu IT, dzięki któremu koszty zaplecza firmy mają spaść o 15 proc.

Audytor zwrócił też uwagę, że kontrakt z Krajowym Związkiem Spółdzielni Mleczarskich (istotna część prognozy na ten rok, zarząd spodziewa się 12 mln zł - red.) jest denominowany w euro, a na potrzeby prognozy jego wartość została przeliczona według kursu z listopada. - Poczyniliśmy wiele zabezpieczeń, posiadamy opcje walutowe, obowiązujące do końca trwania tego kontraktu - zapewnił Paweł Orłowski.

Cam Media chce pozyskać z rynku 28 mln zł. 15 mln zł zamierza wydać na przejęcia firm o przychodach rzędu 2-10 mln zł. 5 mln zł wyda na rozwój produktów. 3 mln zł na zakup lokali biurowych w budynku, w którym dziś mieści się jej siedziba. 3,2 mln zł ma ją kosztować wyjście za granicę, w tym na Ukrainę. System IT ma kosztować około 1 mln zł.

Od lewej: Adam Michalewicz, Krzysztof Przybyłowski, i Paweł Orłowski, założyciele i zarząd CAM Media.

fot. A. Cynka

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy