- Wyznaczyliśmy koncernom Shell i Total termin do czerwca. Jest to ostatnia szansa, jaką im dajemy - stwierdził Gholam Hussein Nozari, irański minister ropy naftowej. Zagroził firmom, że odbierze im pola wydobywcze, jeżeli do czerwca
nie zaczną ich eksploatować. Zagrożone
europejskie koncerny nie palą się do rozpoczęcia wydobycia surowca, gdyż obawiają się ryzyka związanego z ewentualną eskalacją konfliktu amerykańsko-irańskiego.
Administracja prezydenta Busha naciska na prywatne spółki, by przestały robić interesy ze wspierającym terroryzm i oskarżanym o nuklearne ambicje reżimem ajatollahów. Wielkie koncerny wahają się jednak co do swej przyszłej drogi postępowania wobec Iranu. - Nie palimy mostów z Teheranem. Znajdziemy sposób na zabezpieczenie tam naszej obecności - twierdzi Christoph de Margerie, szef francuskiego koncernu Total.