WIG20 znajduje się wewnątrz kilkumiesięcznej formacji trójkąta. Jej górne ramię przechodzi przez szczyty z połowy lutego i początku kwietnia, a dolne przez dołki ze stycznia i połowy marca. Analogiczna formacja powstała również na WIG-u, a wczorajszy spadek spowodował wybicie dołem. W zasadzie sugeruje to wybicie dołem także w przypadku WIG20. Nie należy jednak przeceniać wagi tego sygnału. Wybicie dołem na WIG-u zostało wywołane słabością małych i średnich spółek, które ostatnio zachowują się zupełnie inaczej niż blue chipy. Na przykład niedawne odbicie WIG20 nie miało żadnego odzwierciedlenia w zachowaniu MWIG40. W związku z tym należy liczyć się z kontynuacją wahań WIG20 wewnątrz trójkąta, nawet jeśli indeksy uwzględniające mniejsze spółki będą dalej spadać. Jedyne, co wydaje się w miarę przewidywalne w najbliższej przyszłości, to testowanie przez WIG20 dolnego ramienia trójkąta znajdującego się w okolicach 2750 pkt. Przemawia za tym wczorajszy spadek poniżej lokalnego dołka z 14 kwietnia oraz zamknięcie w pobliżu dziennego minimum.
W dłuższym horyzoncie czasowym w dalszym ciągu obowiązują negatywne sygnały ze stycznia, kiedy to WIG20 wybił się dołem z konsolidacji obejmującej większą część ubiegłego roku. Od tamtej pory nie pojawiły się pozytywne sygnały o podobnym poziomie wiarygodności. Formacja trójkąta też raczej przemawia za kontynuacją trendu spadkowego wyższego rzędu, niż za jego odwróceniem, choć oczywiście decydujące znaczenie będzie miał kierunek wybicia. Zasięg ruchu po wybiciu z trójkąta powinien być porównywalny z amplitudą wahań wewnątrz formacji, która wynosi około 450 pkt.
W przypadku wybicia dołem daje to poziom docelowy około 2300 pkt. Po drodze, na poziomie 2500 pkt znajduje się bardzo istotne, długoterminowe wsparcie ustanowione przez szczyt z roku 2000, oraz dołek kończący korektę z czerwca 2006 r. W razie wybicia górą z trójkąta należałoby oczekiwać wzrostu do około 3600 pkt, czyli do miejsca, w którym obecnie znajduje się przełamana w styczniu linia trendu wzrostowego obejmująca okres od wiosny 2003 r., czyli niemal całą hossę.
BM BGŻ