Pomimo wysokich kosztów kapitału instytucje finansowe poszukują go za granicą. W ubiegłym roku zobowiązania polskich banków wobec sektora finansowego za granicą wzrosły o ponad 23 mld zł. Dużą część tej kwoty stanowiły kredyty zaciągane u strategicznych inwestorów lub zagranicznych konsorcjów. Zdaniem ekspertów, w tym roku wartość zaciąganych pożyczek jeszcze wzrośnie, chociaż, zdaniem analityków, trudno jest przewidzieć, jaka dokładnie będzie dynamika.

Bez wątpienia liderem pozostanie BRE Bank, który w ubiegłym roku zawarł umowy kredytowe na, w sumie, ponad 5,5 mld zł, chociaż w ujęciu netto zadłużenie wzrosło o 2,7 mld zł. W tym roku zwiększy się ono o dalsze 2 mld zł (netto). Ale wartość nowo zaciągniętych pożyczek będzie znacznie większa - już po czterech miesiącach tego roku sięgnęła 2,5 mld zł.

Drugi w kolejce był dotychczas PKO BP, który w 2007 r. zapożyczył się na 950 mln franków, chociaż wartość rzeczywistego zadłużenia była o 20 proc. wyższa. Podobną kwotę bank miał pożyczyć również w tym roku, ale - w związku z przejęciem sterów przez nowy zarząd - trudno przewidzieć, czy ten plan zostanie zrealizowany. Do swego właściciela o pieniądze już w tym roku zwrócił się Kredyt Bank.