17,5 proc. - o tyle wzrosły w kwietniu (licząc w skali rocznej) ceny konsumenckie na Łotwie. Inflacja osiągnęła tym samym najwyższy poziom od 12 lat i wciąż pozostaje, w dużej mierze w wyniku wzrostu kosztów żywności i surowców energetycznych, największa w całej Unii Europejskiej.
W marcu inflacja wynosiła
16,8 proc. - Może jeszcze zwiększyć się w ciągu dwóch miesięcy - uważa Kaspar Gerhards, minister gospodarki Łotwy.
Ze wzrostem cen borykają się również pozostałe państwa bałtyckie. W Estonii inflacja wyniosła w kwietniu 11,4 proc. Była największa od dekady. O 11,7 proc., najwięcej od niemal 11 lat, wzrosły w tym samym czasie ceny konsumenckie na Litwie. Marcowa inflacja była niewiele mniejsza. Wyniosła 11,3 proc.
Ze wzrostem cen zmagają się również twórcy rumuńskiej polityki monetarnej. W kwietniu inflacja pozostała tam na marcowym, najwyższym od dwóch lat, poziomie 8,6 proc. Rumunia wciąż odczuwa skutki zeszłorocznej suszy, która zniszczyła dużą część zbiorów i przyczyniła się do nadal trwających zwyżek cen żywności. Na presję inflacyjną wpływ ma również osłabienie lei wobec euro.