Krajowa Izba Gospodarcza apeluje do rządu o uproszczenie procedur związanych z zatrudnianiem obcokrajowców oraz uelastycznienie kodeksu pracy.
Resort pracy obiecuje, że w tym miesiącu prześle do konsultacji projekt ustawy ułatwiającej zatrudnianie pracowników z zagranicy. Na razie jednak uzyskanie niezbędnych pozwoleń jest bardzo trudne. - Procedury są zbyt skomplikowane. Formalności trwają nawet sto dni, co jest równie uciążliwie dla starających się o zezwolenia pracodawców jak i urzędników - podkreśla Iwona Piłka z Mazowieckiego Urzędu Pracy. Problemy są też z uzyskaniem dla przyszłych pracowników wiz. Nawet w krajach takich jak Ukraina, Rosja czy Białoruś, gdzie stosowane są uproszczone procedury, na załatwienie sprawy w konsulacie czeka się nawet po kilka tygodni. Urzędnicy są teraz zajęci wydawaniem Kart Polaka, dokumentów wydawanych osobom, które udowodnią polskie korzenie.
Kolejne, niezbędne zdaniem pracodawców zmiany dotyczą prawa pracy. - Kodeks pracy jest niedostosowany do współczesnego rynku. Jednak na propozycje w kierunku uelastycznienia histerycznie reagują związki zawodowe, więc jakiekolwiek zmiany będzie trudno przeprowadzić - przyznaje prezes KIG Andrzej Arendarski.
Tymczasem z bardziej elastycznych form zatrudnienia mogłyby korzystać osoby, które ze znalezieniem pracy na etacie mogą mieć problem lub z powodów rodzinnych nie są w stanie jej podjąć. - Chodzi m.in. o młode mamy, absolwentów czy długotrwale bezrobotnych - mówi Jacek Męcina, ekspert Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych.