Dolnośląski deweloper znalazł w I kwartale tego roku nabywców na 192 mieszkania. To wynik niewiele gorszy od osiągniętego w tym samym okresie przez J. W. Construction Holding. Dotychczasowy lider rynku mieszkaniowego przyznał niedawno, że w ciągu pierwszych trzech miesięcy roku sprzedał tylko około 200 lokali, o 2/3 mniej niż w I kwartale 2007 roku. Inny czołowy giełdowy deweloper - Dom Development - podpisał natomiast w minionym kwartale przedwstępne umowy sprzedaży 328 mieszkań, przejmując pałeczkę lidera. Rezultat ten jest jednak o ponad 30 proc. gorszy od osiągniętego przed rokiem.
1000 mieszkań w zasięgu
Tymczasem Gant Development może się pochwalić tym, że sprzedał już więcej mieszkań niż w całym 2007 roku (282). W kwietniu znalazł bowiem nabywców na 99 kolejnych lokali.
W odróżnieniu od swoich giełdowych rywali, nie działa jeszcze na rynku warszawskim. Operacyjnie nie konkuruje więc z J. W. Construction i Domem Development. Obecnie prowadzi inwestycje we Wrocławiu i Krakowie (oraz jedną w Opolu), gdzie - jak przekonuje zarząd - sytuacja "znormalniała" szybciej niż na rynku stołecznym. Nie oznacza to wcale, że Gant nie jest zainteresowany Warszawą. - Do końca tego roku chcemy być obecni na pięciu kluczowych dla nas rynkach: we Wrocławiu, Krakowie, Warszawie, Poznaniu i Gdańsku - zapowiada Henryk Feliks, wiceprezes Ganta Development.
- Spodziewamy się, że w II kwartale sprzedamy łącznie około 250 mieszkań. W następnym kwartale oczekujemy spowolnienia ze względu na okres wakacyjny. Kulminacji sprzedaży oczekujemy w ostatnich miesiącach roku - mówi Karol Antkowiak, wiceprezes i największy akcjonariusz dewelopera. Pytany o roczny cel sprzedażowy, odpowiada: - Obecnie w naszej ofercie mamy 950 mieszkań. Ich budowa zostanie ukończona do końca roku. Liczymy, że zdecydowana większość z nich zostanie do tego czasu sprzedana. Ponadto w II połowie roku istotnie powiększymy naszą ofertę o nowe projekty.