Reklama

PZU bez głównego ekonomisty

Rafał Antczak nie będzie już głównym ekonomistą Grupy PZU. Stanie się tak dlatego, że zarząd ubezpieczyciela podjął decyzję o likwidacji tego stanowiska - ustalił "Parkiet". - Ta decyzja może nie wyjść na dobre spółce - komentują eksperci

Aktualizacja: 27.02.2017 14:55 Publikacja: 15.05.2008 09:08

Obie strony podjęły decyzję o rozstaniu równocześnie. Przebiega ono w cywilizowany sposób - mówi "Parkietowi" Rafał Antczak. PZU potwierdziło zarówno odejście Antczaka, jak i to, że równocześnie zlikwidowane zostało Biuro Analiz Ekonomicznych i stanowisko głównego ekonomisty PZU. Co to oznacza dla towarzystwa?

PZU strzeli sobie w stopę?

PZU nie chciało odpowiedzieć na pytanie, czy brak głównego ekonomisty wpłynie negatywnie na wyniki spółki. - Zadania dotychczas realizowane przez głównego ekonomistę będą leżały w zakresie kompetencji biur merytorycznych - zapewnia Michał Witkowski, rzecznik PZU.

Rafał Antczak przyznaje w rozmowie z "Parkietem", że największy polski ubezpieczyciel powinien mieć głównego ekonomistę. - PZU powinno obchodzić to, co dzieje się w gospodarce polskiej i w regionie, gdyż posiada portfel aktywów wart 50 mld zł - mówi Antczak.

Jego opinię częściowo podziela Marcin Broda z firmy Ogma, monitorującej rynek ubezpieczeniowy. - W tak dużej spółce jest potrzebny specjalista ze szczegółową wiedzą ekonomiczną - komentuje.

Reklama
Reklama

Broda dodaje jednak, że żadne towarzystwo w Polsce nie posiada tego rodzaju stanowiska. - Nie mają go nawet centrale ubezpieczycieli na zachodzie Europy - zwraca uwagę szef Ogmy.

Broda zauważa, że główny ekonomista jest potrzebny przede wszystkim w spółce PZU Asset Management. - Likwidacja tego stanowiska może, ale nie musi, zaszkodzić PZU. To raczej kwestia tego, czy w miejsce Antczaka trafi do kierownictwa inny ekspert, znający się na makroekonomii - twierdzi Broda. Eksperci pełniący funkcję głównych ekonomistów banków nie chcieli komentować posunięcia władz PZU. - Nie znam specyfiki stanowiska w tej spółce - mówi Maciej Reluga, główny ekonomista BZ WBK.

Sprawy nie chcieli też komentować byli szefowie PZU.

Stanowisko głównego ekonomisty utworzył prezes Zdzisław Montkiewicz w 2002 r. Pierwszym specjalistą, który pełnił tę funkcję, był Stanisław Gomółka.

Klesyk nie polubił Antczaka?

Rynek aż huczy od plotek, że stanowisko głównego ekonomisty zostało zlikwidowane tylko po to, by pozbyć się Rafała Antczaka. - Nowy prezes PZU wyraźnie odstawił ekonomistę na boczny tor. Odkąd Klesyk pełni najwyższą funkcję w spółce, Antczak nie pojawił się na żadnej konferencji prasowej towarzystwa - mówi Marcin Broda.

Reklama
Reklama

Z kolei sam Rafał Antczak wskazuje, że powody rozstania z PZU były różne, np. jako dyrektor zarządzający i członek kilku kluczowych rad nadzorczych spółek grupy PZU miał za mały wpływ na politykę biznesową ubezpieczyciela. - Lubię realizować projekty, a nie tylko zajmować stanowiska - mówi Antczak.

Antczak pracował w PZU od grudnia 2002 r. Zatrudnił go Jaromir Netzel.

Czym zajmie się teraz? - Przede wszystkim odzyskam czas dla rodziny i nadrobię zaległości w pracy naukowej. Będę zapewne prowadził zajęcia na Uniwersytecie Warszawskim w ramach kursu MBA - mówi Antczak. Nie chce zdradzać, w jakiej instytucji finansowej może znaleźć zatrudnienie w najbliższym czasie.

Dziś grupa PZU pokaże wyniki za I kwartał.

Patronat Rzeczpospolitej
W Warszawie odbyło się XVIII Forum Rynku Spożywczego i Handlu
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka
Wzrost wydatków publicznych Polski jest najwyższy w regionie
Gospodarka
Odpowiedzialny biznes musi się transformować
Gospodarka
Hazard w Finlandii. Dlaczego państwowy monopol się nie sprawdził?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Gospodarka
Wspieramy bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni
Gospodarka
Tradycyjny handel buduje więzi
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama