Restauracyjny PolRest sprzedał trzy spółki zależne: Westpol, Profos i Eos. Stroną kupującą jest Pro Vest - firma z grupy. Jak wyjaśnia członek zarządu PolRestu Krzysztof Płaszewski, ostatnie transakcje to element porządkowania grupy. - Spółek zależnych było po prostu za dużo. Nie wykluczamy, że jeśli znajdą się chętni do zakupu, to PolRest sprzeda jeszcze jakieś firmy - zapowiada Krzysztof Płaszewski.

Wartość księgowa każdej ze sprzedanych firm wynosiła 50 tys. zł. Za pierwszą PolRest zainkasował 280 tys. zł, za drugą - 300 tys. zł. Eos został sprzedany po cenie równej wartości księgowej. W sumie giełdowa spółka zarobiła więc 480 tys. zł.

PolRest do końca 2010 roku zamierza zainwestować około 40 mln zł. Część pieniędzy będzie przeznaczona na rozwój nowej marki restauracji - Invito. Pierwszy lokal tej sieci ruszył w kwietniu w Krakowie. Kolejne mają powstać w Gdyni, Warszawie i we Wrocławiu. Do końca 2010 roku giełdowa spółka chce mieć 20-25 restauracji Invito. Koszt uruchomienia jednej to 0,75-1,25 mln zł. Zarząd PolRestu twierdzi, że na razie chce zobaczyć, jakie wyniki wypracowują Invito, a następnie poda prognozy finansowe grupy na ten rok. - Prawdopodobnie zrobimy to w II półroczu, po danych za sześć miesięcy - zapowiada Krzysztof Płaszewski.

W trakcie pierwszych trzech miesięcy tego roku grupa PolRestu zarobiła na czysto nieco ponad 1 mln zł. To o około 33 proc. mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Z kolei przychody wzrosły o 23 proc., do 11,2 mln zł. W całym 2007 roku grupa miała 4,4 mln zł zysku netto, przy obrotach wynoszących 38,6 mln zł.

W ubiegłorocznej ofercie publicznej akcje PolRestu były sprzedawane po 20 zł. Od tego czasu potaniały o ponad 50 proc.