Sesje na moskiewskiej giełdzie RTS będą trwały prawie do północy. Zmiana dotyczy rynku kontraktów terminowych, na którym transakcje będzie można zawierać do 23.50 czasu moskiewskiego. Sesja trwa obecnie do 17.45. Piętnaście minut później będzie zaczynać się wieczorna część handlu kontraktami.

Roman Gorjunow, prezes parkietu RTS, uważa, że wielkość obrotów w późnych godzinach sięgnie nawet 20 proc. całodniowych. Jednak uczestnicy rynku sceptycznie podchodzą do prognoz szefa giełdy. - W średniookresowej perspektywie obroty na wieczornej sesji nie przekroczą 10 proc. handlu dziennego - uważa Jewgienij Dankiewicz, dyrektor zarządzający firmy inwestycyjnej Otkrytie. Jego zdaniem, główną zaletą wydłużenia czasu zawierania transakcji będzie możliwość reagowania na wiadomości płynące z giełd amerykańskich i z parkietu londyńskiego. W popularność wieczornego handlu wątpi też Roman Saryczew, dyrektor oddziału produktów strukturyzowanych w banku inwestycyjnym Renaissance Capital. - Liczba graczy na rynku kontraktów nie powinna znacząco się zwiększyć dzięki wydłużeniu sesji - mówi specjalista.