Nursułtan Nazarbajew, prezydent Kazachstanu, ratyfikował międzynarodową umowę, która pozwoli jego krajowi na eksport ropy naftowej na Zachód z pominięciem rosyjskiej sieci przesyłowej.
Przyjęty przez władze w Astanie traktat zawarty z Azerbejdżanem przewiduje budowę podmorskiego rurociągu transportującego kazachską ropę do Baku. Stamtąd popłynie ona istniejącą już energetyczną trasą przesyłową do tureckiego, śródziemnomorskiego portu Ceyhan. Stamtąd przewożona tankowcami będzie mogła trafić na światowe rynki.
W ten sposób funkcjonujący już rurociąg Baku-Tbilisi-Ceyhan (którego powstanie wspierały USA) zyska swoje przedłużenie aż do kazachskiej miejscowości Eskene. Obecnie przesyła się nim 1 mln baryłek ropy dziennie. Do 2013 r. osiągnie on (m.in. dzięki transportowi surowca z Kazachstanu) szczyt mocy przesyłowych - 1,6 mln baryłek dziennie. Technicznie możliwy stanie się również transport surowca z kazachskich złóż do gruzińskiego portu Supsa, skąd będzie mógł on trafić do rurociągu Odessa-Brody-Gdańsk.
rian.ru