Vobis udostępnił na swojej stronie internetowej korespondencję z Komisją Nadzoru Finansowego, dotyczącą postępowania Komisji wobec spółki. Kilka tygodni temu apelował o to do firmy na łamach "Parkietu" Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF. Postępowanie wszczęto 4 kwietnia, już po zatwierdzeniu prospektu (8 lutego), w celu ustalenia przesłanek do wstrzymania lub zakazania oferty. Według Komisji Vobis umieścił w prospekcie sprzeczne informacje. W zeszłym tygodniu KNF zakazała Vobisowi rozpoczęcia oferty.

Zdaniem Dajnowicza, Vobis opublikował całość korespondencji dotyczącej postępowania. Podkreśla jednak, że w swojej decyzji Komisja powołuje się głównie na wcześniejszą wymianę dokumentów ze spółką.

Według KNF, Vobis 21 stycznia złożył protokół zmian, w którym zamieszczono w załączniku nr 8 do prospektu "wstępne dane dotyczące przychodów i wyniku finansowego spółki" za 2007 rok. Dane zakładały przychody na poziomie 825 mln zł i zysk netto w wysokości 22,5 mln zł. Komisja zaznacza, że jednocześnie, w samym prospekcie, spółka podała, że nie przewiduje publikacji prognoz ani wyników szacunkowych. Według Komisji, "wstępne dane finansowe" to to samo, co "szacunkowe zyski", a konsekwencją zamieszczenia szacunkowych zysków jest "bezwzględny obowiązek" dołączenia m.in. raportu biegłego rewidenta. Ze względu na jego brak zdaniem KNF, zgodnie z art. 22 ustawy o ofercie, prospekt nie zawierał rzetelnych i kompletnych informacji. Komisji nie przekonały wyjaśnienia Vobisu, który m.in. dołączył w kolejnym aneksie raport rewidenta.

Vobis nie zamierza opublikować prospektu. Zapowiada, że może wrócić do planów giełdowych.