Na początku roku Rosjanie stracili 32 miliardy rubli (1,35 mld dolarów) w efekcie załamania siedmiu piramid finansowych. Z danych tamtejszego ministerstwa spraw wewnętrznych wynika, że w wyniku bankructwa tych struktur ucierpiało ponad 100 tysięcy osób.

Urzędnicy twierdzą, że obecnie są na tropie jeszcze dziesięciu firm, które mogą działać na zasadzie piramid finansowych.

Eksperci oceniają, że sumy, jakie Rosjanie wpłacają do tego typu

instytucji, są znaczące. Przedstawiciele ministerstwa spraw wewnętrznych twierdzą, że walka z oszustami w początkowej fazie ich istnienia jest bardzo trudna. - Są to organizacje, które wybierają typ działalności niewymagający posiadania licencji. Śledztwo możemy zacząć dopiero wtedy, kiedy zgłoszą się pierwsi poszkodowani.

Jednak wtedy założyciele piramidy są już zazwyczaj nieuchwytni - tłumaczą się urzędnicy.