Ceny ropy Brent na giełdzie ICE kończą kolejny tydzień ponad 10 $ spadkiem, w piątek ropa Brent w Londynie kosztowała 115,20 $/bbl. Spadkowe nastroje wśród inwestorów wynikały przede wszystkim ze spadającego popytu na ropę i jej produkty.
Informacje o wstrzymaniu dostaw ropy z Azerbejdżanu (1 mln bbl/d) rurociągiem Baku-Tbilisi-Ceyhan do zachodnich krajów Europy oraz dużo większy od oczekiwań spadek zapasów benzyn w USA (4,4 mln bbl) w trakcie trwającego sezonu wakacyjnego spowodowały tylko chwilowe wyhamowanie spadków cen. Na sentyment rynku w drugiej połowie tygodnia wpłynęła sytuacja na rynku walutowym - gwałtowne umocnienie dolara po komentarzach szefa Europejskiego Banku Centralnego.
W obecnej chwili ważne znaczenie dla rynku ma utrzymanie przez ceny ropy Brent rejonu 114,50$. Jeśli ceny przebiją ten poziom wówczas rynek spadnie o kolejne 6-7$ do poziomu 107-109$.
W średnim okresie (do końca października) nadal nie można wykluczyć wzrostów cen ropy, tym bardziej, że jesteśmy w trakcie sezonu huraganowego, który według najnowszych prognoz ma być bardzo aktywny a nierozwiązana kwestia programu nuklearnego Iranu może lada chwila ponownie przyciągnąć uwagę inwestorów.
Na poziomie hurtowym w okresie od 2 do 8 sierpnia odnotowaliśmy niewielkie wzrosty cen benzyny bezołowiowej 95 od 13 do 23 PLN/1000l oraz dalsze spadki cen olejów: napędowego od 90 do 94 PLN/1000l oraz opałowego od 62 do 66 PLN/1000l. Głębsze korekty cen w dół na krajowym rynku hurtowym blokował silny kurs dolara wobec złotego.