- To jest pewne, że złożymy przeciwko Link4 Towarzystwu Ubezpieczeń pozew do sądu - powiedział "Parkietowi" Marcin Szymański z kancelarii Drzewiecki, Tomaszek & Wspólnicy, którą wynajęła Polska Izba Pośredników Ubezpieczeniowych i Finansowych (IPUiF).
O co poszło? O telewizyjną kampanię "Ostatnia niedziela", w której sugeruje się, aby klienci pożegnali się z pobierającym prowizję agentem i polisę kupili taniej w Link4.
Kancelaria, w imieniu IPUiF wzywała Link4 - w pismach do prezesa Arkadiusza Lwa-Kiedrowskiego - do zaprzestania emisji reklam, publicznych przeprosin za treść spotów i wpłacenia 1 mln zł na program "Pajacyk" Polskiej Akcji Humanitarnej. Bez skutku. Firma nie zamierza zaprzestać emisji reklam, a na PAH, jak twierdzi, i tak już płaci bez zachęty IPUiF.
Czemu pośrednicy żądają przerwania kampanii? Uważają, że wyszydza i przedstawia w negatywnym świetle ich grupę zawodową. Jest więc sprzeczna z dobrymi obyczajami. IPUiF zarzuca także Link4 nierzetelność i wprowadzanie klientów w błąd, co ma stanowić naruszenie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.
O kampanii Link4 jako nieetycznej wyrażają się także przedstawiciele innych organizacji, np. Leszek Niedałtowski, nowy prezes Polskiej Izby Brokerów Ubezpieczeniowych i Reasekuracyjnych.