"Mamy szansę wzrosnąć 10%, może trochę więcej, do końca roku, ale fundamentalnie wartość WIG20 to jest 2.300 pkt, przy założeniu, że spółki nie poprawią zysków" - powiedział Gawlik dziennikarzom.
W jego opinii, spółki z WIG20 są "fundamentalnie dobre" i oczekiwane spowolnienie gospodarcze będzie ich dotyczyło w małym stopniu.
"GPW już bardzo spadła, rynek jest wysprzedany, wyceny spółek są już w miarę fair. Ponadto czwarty kwartał sezonowo zazwyczaj jest lepszy dla spółek" - uważa Gawlik.
Zdaniem zarządzającego PZU AM, rynek "mogą rozruszać" inwestorzy zagraniczni oraz krajowe TFI.
Znacznie gorsze perspektywy natomiast mają małe i średnie firmy, ubiegłoroczni ulubieńcy funduszy, które w związku ze spowolnieniem gospodarki spodziewają się spadku popytu oraz wyższej presji ze strony kosztów pracy. Ich wyniki w kolejnych kwartałach mogą okazać się znacznie słabsze, niż te za II kw. 2008 r.