Zarządy Kompapu i Muzy kończą prace nad umową, która przewidywała będzie zacieśnienie współpracy tych firm. Spółki przygotowały już wspólnie jedną książkę. Trwają prace nad kolejnymi projektami. Tymczasem dziś kończą się zapisy na sprzedaż akcji Muzy w ogłoszonym przez Kompap wezwaniu. Ten chce skupić 863,5 tys. papierów. Firma drukująca m.in. książeczki z instrukcjami obsługi chce zwiększyć udział w liczbie głosów na WZA Muzy z 6,93 proc. do 33 proc. Za papier płaci 8,11 zł (wczoraj kurs wyniósł 7,9 zł).
Kompap nie podał minimalnej liczby akcji, która spowoduje dojście wezwania do skutku. Prezes Waldemar Lipka informuje jednak, że niepowodzenie transakcji może poskutkować wyjściem z Muzy. - Zawsze staram się podejmować decyzje korzystne dla Kompapu. Jest wiele innych inwestycji, którymi możemy się zainteresować - wyjaśnia. Kompap liczy na to, że na zbycie walorów Muzy zdecydują się posiadacze małych pakietów. Główni akcjonariusze już informowali, że widzą korzyści ze współpracy z kwidzyńską firmą, ale nie sprzedadzą papierów.