O natychmiastowe odwołanie ze stanowiska wiceministra finansów Jacka Kapicy, szefa Służby Celnej, chcą wystąpić w tym tygodniu związkowcy - dowiedział się "Parkiet". Mają do tego wykorzystać piątkową manifestację NSZZ "Solidarność" pod hasłem "Godna praca, godna emerytura - to godne życie!". W zaproszeniu do funkcjonariuszy i pracowników Służby Celnej przedstawiciele NSZZ piszą, że przemarsz ulicami stolicy będzie okazją do wyrażenia "niezadowolenia wobec poczynań rządu, który skutki swej nieudolności zamierza pokryć z naszych kieszeni".
Jakie są konkretne zarzuty? To przede wszystkim mniejsze od oczekiwanych przez celników podwyżki płac, wprowadzanie bez konsultacji zmian prawnych dotyczących celników oraz nieprzestrzeganie prawa pracy. - Nie chodzi tylko o nasze warunki pracy, ale i bezpieczeństwo kraju - przekonuje nas Artur Ciesielski, wiceszef NSZZ pracowników skarbowych i szef NSZZ "Solidarność" pracowników Izby Celnej w Warszawie. - W tej chwili przez wschodnią granicę bez problemu można przemycić i narkotyki dla dzieci, i materiały rozszczepialne, bo jest tam zdecydowanie za mała obsada kadrowa, nie ma szkoleń pracowniczych ani specjalistycznego sprzętu. Od przynajmniej pół roku alarmujemy o tym ministerstwo - dodaje. Celnicy żądają również przyznania im emerytur mundurowych.
W zeszłym tygodniu grupa ta złożyła już skargę do premiera na ministra finansów i jednego z wiceministrów - Andrzeja Parafianowicza, który nie przeprowadził w ustawowym terminie konsultacji społecznych do rozporządzenia regulującego zasady konkursu na stanowisko dyrektora izby skarbowej i naczelnika urzędu skarbowego. Celnicy nie wykluczają, że wystąpią o odwołanie także samego Parafianowicza.