Koncern, który powstał nieco ponad miesiąc temu z mariażu dawnego monopolisty gazowego Gaz de France i prywatnej spółki energetycznej Suez, mile zaskoczył analityków przy okazji publikacji pierwszych wyników finansowych. W minionym półroczu zysk giganta zwiększył się o 14 proc., do 3,38 mld euro.
Rok temu obie spółki miały razem 2,96 mld euro zysku i tym razem analitycy oczekiwali wyniku na poziomie 3,16 mld euro. Okazał się lepszy od prognoz m.in. za sprawą wyższych cen prądu i gazu. Firma, ustępująca na rynku energetycznym w Europie jedynie krajowej rywalce Electricite de France (EDF), ma ambitne plany. GDF Suez chce walczyć z EDF o odbiorców elektryczności we Francji. Stara się też o kontrakt na budowę i zarządzanie elektrownią jądrową w Bułgarii. Ponadto może ogłosić w przyszłym roku plan budowy w jednym z krajów Europy Zachodniej tzw. reaktora atomowego nowej generacji.
Na wieść o wynikach finansowych akcje GDF Suez zdrożały wczoraj o 1,9 proc., do 40,15 euro. Wciąż są jednak nieco tańsze niż w dniu debiutu nowej firmy na giełdzie, który nastąpił 22 lipca. GDF Suez obiecał inwestorom 0,8 euro dywidendy na akcję buy back papierów za 1 miliard euro.
Bloomberg