Rosja może rozpocząć wojnę handlową z Ukrainą- poinformował dziennik "Kommiersant". Wicepremier Igor Szuwałow wydał już rzekomo polecenie wielu ministerstwom i rosyjskim urzędom państwowym, by znalazły sposób na "ochronę krajowego rynku" przed ukraińskimi towarami. Rosja może posunąć się nawet do zerwania umowy o wolnym handlu z Ukrainą z 1993 r. Decyzja o zakresie restrykcji handlowych ma zostać podjęta w ciągu tygodnia przez premiera Putina i prezydenta Miedwiediewa. Pretekstem do tych działań jest to, że Ukraina przystąpiła w maju do Światowej Organizacji Handlu (WTO), co wpłynęło na warunki wymiany handlowej tego kraju z Rosją.

Według "Kommiersanta" Kreml zaczął myśleć nad restrykcjami handlowymi już w maju. Ostatnio prace nad nimi przyspieszyły. - Rosja chce ukarać Ukrainę za jej stanowisko wobec konfliktu gruzińsko- -osetyjskiego - skomentował plany restrykcji handlowych Michaił Salnikow, analityk z firmy inwestycyjnej Sokrat.