"Notujemy dziś spadki, ale przy niższych obrotach niż te z którymi mieliśmy do czynienia przy ostatnich wzrostach, więc wydaje się, że rynek jest w dobrej kondycji" - powiedział makler DM BZ WBK Sławomir Koźlarek.
Według niego dzisiejsza korekta jest pod kontrolą, a odbicie może mieć miejsce jeszcze na dzisiejszej sesji, albo jutro.
"Osobiście skłaniam się ku tej drugiej wersji" - ocenił Koźlarek. Według niego kluczem do wzrostów w Warszawie będzie postawa indeksów amerykańskich.
"Byki wykorzystają powrót do wzrostów w USA" - spodziewa się makler. Podkreśla jednak, że ostatnie wzrosty w Warszawie były raczej efektem pasywności strony podażowej, niż aktywności kupujących.
W środę ok. godziny 13:30 indeks WIG 20 tracił 1,05% i miał wartość 2 619,96 pkt, a WIG spadł o 0,53% do 41 170,16 pkt. Obroty nieznacznie przekroczyły 600 mln zł. (ISB)