Grupa logistyczna działająca w obszarze transportu kolejowego, CTL Logistics, zapowiada akwizycje. - Będziemy się rozwijać poprzez przejęcia i konsolidację branży. Pracujemy nad nowymi projektami i być może jeszcze w tym roku poinformujemy o zakupie firmy z Polski lub innego kraju europejskiego, prowadzącej działalność w zakresie przewozów kolejowych lub posiadającej terminale przeładunkowe i bocznice kolejowe - twierdzi Krzysztof Sędzikowski, prezes CTL Logistics.
Ekspansja zagraniczna
Niezależnie od planowanych przejęć, grupa zamierza zintensyfikować poszukiwania nowych kontrahentów, zwłaszcza zainteresowanych przewozami na długich dystansach. Planuje m.in. rozwijać przewozy międzynarodowe, głównie do Niemiec, na Białoruś, Ukrainę i do Rosji. Dziś poza granicami Polski osiąga około 25 proc. przychodów. - Chcemy się skupić na przewozie węgla, kruszyw i produktów chemicznych. Myślimy też o zwiększaniu swojej aktywności w przewozie kontenerów, ale na razie jest to niewielki, chociaż rosnący, segment rynku - mówi Sędzikowski. Dodaje, że strategia ukierunkowana jest na rozwój firmy jako niezależnego operatora logistycznego. W ubiegłym roku grupa wygenerowała 800,2 mln zł przychodów i miała 32,1 mln zł zysku netto. W tym roku chce poprawić wyniki. Właścicielem 75 proc. akcji spółki od roku jest fundusz Bridgepoint, który nie zamierza na razie ich sprzedawać.
Mniejszościowy pakiet
Niedawno CTL Logistics kupił od Skarbu Państwa 19,74 proc. udziałów w CTL Maczki-Bór, zwiększając swoje zaangażowanie w kapitale spółki do ponad 90 proc. (resztę udziałów mają pracownicy). Wartość transakcji wyniosła 19,35 mln zł. Największym aktywem CTL Maczki-Bór jest 700 ha gruntów w okolicach Sosnowca. Zdecydowaną ich większość zajmuje kopalnia piasku. Około 170 ha gruntów spółka przeznaczyła na stworzenie strefy logistycznej. - Pierwszą firmą, która wybudowała centrum dystrybucyjne, był handlujący wyrobami hutniczymi Salzgitter Mannesmann Stahlhandel. Prowadzimy rozmowy zmierzające do pozyskania kolejnych inwestorów - mówi Sędzikowski.