Największe straty w 158-letniej historii, wynoszące 3,9 mld USD, poniósł w ostatnim kwartale amerykański bank inwestycyjny Lehman Brothers. Ponieważ nie powiodły się rozmowy w sprawie jego przejęcia przez bank z Korei Południowej, gigant z Wall Street będzie się ratować sprzedażą aktywów i rezygnacją z dywidendy.

Ujawniona we wtorek informacja o fiasku rozmów z Koreańskim Bankiem Rozwoju, który miał zapewnić Lehmanowi zastrzyk kapitału, spowodowała spadek kursu akcji tego ostatniego aż o 45 proc. Od stycznia spadek wynosi 88 proc.

Wczoraj jednak, po prezentacji planów ratowania spółki, kurs rósł momentami o kilkanaście procent. Kierownictwo Lehmana zamierza sprzedać udziały w spółce zarządzania aktywami Neuberger, wyodrębnić i zapewne upublicznić firmę zajmującą się rynkiem nieruchomości komercyjnych oraz wstrzymać wypłatę dywidendy. Ma to mu dać pieniądze na przetrwanie trudnych momentów.

Lehman ponosi ogromne straty z powodu spadku wartości aktywów związanych z rynkiem kredytowym, które miał w portfelu.

Bloomberg