Wydająca najpopularniejszą gazetę Ameryki spółka New York Times ma nowego dużego akcjonariusza. Pakiet 6,4 proc. jej akcji nabył Carlos Slim, jeden z trzech najbogatszych osób na świecie.
W ten sposób Meksykanin stał się czwartym największym udziałowcem. - To wspaniała spółka, która ma dziś atrakcyjną wartość. Pozostawiamy sobie możliwość dokupienia więcej papierów - powiedział rzecznik Slima Arturo Elias Ayub. Akcje New York Times, choć od końca lipca drożeją, są dziś o 42 proc. tańsze niż na początku roku. Co bardziej istotne, kosztują najmniej od... 1999 r. Problemy z osiągnięciem satysfakcjonujących przychodów z reklamy wydawca m.in. "The New York Times", "The Boston Globe" i "International Herald Tribune" ma od dawna. Ale tegoroczne spowolnienie w gospodarce uderzyło weń wyjątkowo. Aby uniknąć redukcji swojego ratingu kredytowego do niskiego poziomu, spółka może być zmuszona do ograniczenia planowanej na 132 mln USD dywidendy.
New York Times kontroluje rodzina Sulzbergerów. Drugim udziałowcem jest Harbinger Capital Partners, który także kupował ostatnio akcje. Analityk rynku mediowego Hal Vogel stwierdził, że Slim mógł wejść do spółki, przeczuwając szykujące się jej przejęcie.
bloomberg