"Widać, że na WIG20 mamy silne wsparcie na poziomie 2.450 pkt. Wczorajsza zwyżka na Wall Street pozwoliła Europie i polskiej giełdzie otworzyć się na plusach" - powiedział Marek Rogalski, analityk First International Trader.
Jego zdaniem, na rynku walutowym też widać, że spada globalne ryzyko, a najbliższe dni upłyną na warszawskim parkiecie pod znakiem wzrostów średniej wagi. Mniejszy od lipcowego odpływ środków z TFI być może skłoni również fundusze do powrotu do choć niewielkiej aktywności na rynku akcji.
"W horyzoncie dwóch, trzech tygodni będziemy mieli delikatną korektę i pewnie dojdziemy do poziomu 2.500 pkt, później jednak przebijemy w dół 2.400 pkt, bo na rynku wciąż mamy bessę" - uważa Rogalski.
W piątek ok. godz. 13:35 WIG20 wzrósł o 0,59% do 2.460,84 pkt, zaś WIG zyskiwał 0,32% do 39.162,02 pkt. Obroty na rynku akcji wyniosły 496 mln zł. (ISB)
amo/tom