"Wskazywany na wczoraj dzień odwrotu dla dolara, sprawdził się idealnie. Notowania EUR/USD odbiły się z okolic 1,3879 wyznaczanych przez rejon 7 letniej linii trendu wzrostowego, wspierane przez negatywny test linii oporu na 80,42 pkt. w przypadku koszykowego US Dollar Index, będący wynikiem gremialnego odwrotu od amerykańskiej waluty W efekcie jeszcze wczoraj wieczorem notowania eurodolara powróciły powyżej kluczowych 1,40, co zaowocowało dzisiaj dalszymi zwyżkami tej pary walutowej"- ocenił Marek Rogalski, analityk First International Traders.
O godz. 14:30 z rynku amerykańskiego napłynęły dane makroekonomiczne. Sierpniowa sprzedaż detaliczna w ujęciu m/m odnotowała spadek o 0,3%, wobec spodziewanego wzrostu o 0,2%. Wskaźnik cen producentów w ujęciu miesięcznym spadł w sierpniu o 0,9% podczas gdy inwestorzy oczekiwali spadku o 0,5%.
"Szczególnie rozczarował odczyt sprzedaży detalicznej, dodatkowo niższa od prognoz wartość wskaźnika cen producentów zmniejsza presję inflacyjną i jednocześnie odsuwa w czasie ewentualną podwyżkę stóp procentowych. W reakcji na słabe dane dolar stracił na wartości, a kurs EUR/USD zwyżkował chwilowo do 1,4145"- napisał w komentarzu Adam Mizera, analityk TMS Brokers.
W ocenie Rogalskiego, zmiana globalnego trendu na rynku dolara dość wyraźnie pomogła walutom naszego regionu. Złotego dodatkowo wsparła poranna deklaracja ministra finansów, Jacka Rostowskiego, który potwierdził szanse realizacji zarysowanego kilka dni temu przez premiera Tuska, planu przyjęcia euro w 2011 r.
Do umocnienia złotego przyczyniły się także opublikowane o godz. 14:00 lepsze dane nt. lipcowego salda rachunku obrotów bieżących. Deficyt wyniósł 1,2 mld euro wobec prognozy 1,8 mld euro.