"Dziś dolar może odreagować spadki z poniedziałku. Na jego wczorajsze osłabienie miał wpływ wygaśnięcie październikowych kontraktów na ropę" - powiedział analityk TMS Brokers Mikołaj Kusiakowski. Jego zdaniem, rynki zaakceptują amerykański plan uzdrowienia sektora finansowego.
"Nadal rynkiem rządzą emocje" - podkreślił analityk. Dodał, że złoty może się osłabiać.
"Euforia wywołana przez zapowiedź terminu przyjęcia euro już minęła" - powiedział Kusiakowski. Dziś rozpoczyna się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Kusiakowski ocenia, że rynek z pewnością czeka na jutrzejszy komunikat po posiedzeniu RPP, ale raczej nie będzie miał on zdecydowanego wydźwięku.
"Rynek może mieć tendencję to 'gołębiej' interpretacji komunikatu Rady" - ocenił analityk.
We wtorek ok. godz. 10:00 średnia cena euro wynosiła 3,2894 zł, a dolara 2,2306 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4749.