Zarząd GPW nie zgodził się na dopuszczenie do obrotu giełdowego akcji i PDA producenta sztucznych lodowisk Hefal Serwis ze względu na zbyt małe rozproszenie tych papierów wśród akcjonariuszy. Firma już wcześniej sygnalizowała, że obawia się takiej sytuacji. Teraz zamiast na GPW planuje debiut na NewConnect.

Kłopoty Hefalu są spowodowane nieudaną ofertą publiczną, przeprowadzoną na początku września. Spółka znalazła chętnych na zaledwie 5,8 tys. z 353 tys. akcji oferowanych po 28 zł. Papiery kupiło 45 inwestorów. Ich udział w podwyższonym kapitale po rejestracji nowej emisji wyniesie zaledwie 1,06 proc. Tymczasem zgodnie z regulaminem giełdy papiery należące do akcjonariuszy mniejszościowych muszą stanowić co najmniej 15 proc. łącznej liczby akcji, które mają trafić do obrotu. Możliwe jest też dopuszczenie spółki do obrotu jeżeli do udziałowców mniejszościowych należy co najmniej 100 tys. akcji o wartości minimum 1 mln euro.

Hefal Serwis podał, że do końca września zamierza zwołać walne zgromadzenie, aby upoważniło zarząd, by starał się o wprowadzenie akcji nowej emisji oraz starych walorów należących do założycieli spółki do obrotu na NewConnect. Ten parkiet nie ma żadnych ograniczeń jeżeli chodzi o rozproszenie walorów.