>THE Economist
Biznesmeni potrzebują towarzyszy niedoli
Jednymi z nielicznych przedsiębiorstw, które odnoszą korzyści z zamieszania na rynkach finansowych, są internetowe serwisy społecznościowe dla profesjonalistów.
Lider tego rynku, amerykański LinkedIn, odnotował w ostatnich tygodniach rekordową liczbę uaktualniających swoje profile użytkowników. Zarówno on, jak i jego główny rywal Xing rozwijają się w ekspresowym tempie. Obecnie korzysta z nich odpowiednio 29 mln i 6,5 mln internautów. W przeciwieństwie do adresowanych do szerokiego grona odbiorców serwisów Facebook i MySpace, portale społecznościowe znalazły metodę na zarobek. Ponieważ pomagają swoim użytkownikom w poszukiwaniu pracy, ci nie mają nic przeciwko opłatom za korzystanie z serwisu. Jest to główne źródło przychodów notowanego na giełdzie niemieckiego Xinga. W przypadku LinkedIn większość rocznych obrotów, ocenianych na około 100 mln USD, generują opłaty od łowców głów.