Firmy z WIG20 mają potencjał

Najlepsza spółka może zdrożeć o jedną trzecią, a cały indeks powinien zyskać około 10 proc. – wynika ze średnich wycen akcji największych giełdowych firm zawartych w rekomendacjach. Przejrzeliśmy te opublikowane w ciągu ostatniego miesiąca

Aktualizacja: 27.02.2017 04:29 Publikacja: 22.01.2011 04:15

Firmy z WIG20 mają potencjał

Foto: GG Parkiet

[[email protected]][email protected][/mail]

Koniec starego i początek nowego roku to okres wzmożonej publikacji rekomendacji i weryfikowania przez biura maklerskie wycen akcji spółek. W większości optymistycznych. Policzyliśmy, że jeśli wziąć pod uwagę średnie ceny docelowe dla akcji spółek z WIG20 z rekomendacji opublikowanych w ciągu ostatniego miesiąca, skonstruowany z ich uwzględnieniem indeks miałby wartość 3011 pkt. Rekomendacje zwykle dotyczą perspektywy 12-miesięcznej. To oznacza, że w takim czasie indeks naszych blue chipów może pójść w górę o nieco ponad 10 proc.

[srodtytul]Korekty nas nie ominą[/srodtytul]

Analityków taka prognoza nie zaskakuje. – Według naszych szacunków WIG20 ma jeszcze około 10–11 proc. potencjału wzrostowego w perspektywie roku – mówi Marek Juraś z UniCredit CAIB. Z kolei Sobiesław Kozłowski z DM Banku BPS podaje, że szacowany przedział dla WIG20 na koniec 2011 r. to 3000–3150 punktów. – Sądzimy, że w międzyczasie mogą jednak wystąpić korekty. Ich powodem będzie prawdopodobny spadek cen surowców oraz niepewność związana z zacieśnianiem polityki monetarnej w Chinach. Problem zadłużeniowy krajów obrzeży strefy euro jest już w cenach akcji w znacznym stopniu uwzględniony – dodaje analityk DM Banku BPS.

[srodtytul]Wyceny gonią kursy?[/srodtytul]

Porównując aktualny kurs rynkowy do średnich wycen analityków aż osiem firm z WIG20 ma potencjał do dwucyfrowego (w ujęciu procentowym) wzrostu kursu akcji. Najbardziej niedowartościowane są według wycen analityków papiery Polimeksu-Mostostalu i PBG, a także PKO BP.

Jeśli wycena akcji jest jednak sporo wyższa niż aktualny kurs, to może to oznaczać, że perspektywy ich rozwoju są oceniane przez rynek mniej optymistycznie. – Moim zdaniem w takiej sytuacji zazwyczaj jest znacznie większe prawdopodobieństwo, że analitycy dostosują swoje wyceny do aktualnych notowań tych spółek, a nie że kursy dociągną do wycen analityków – uważa Marek Juraś. Podkreśla, że konsensus wycen wykazuje sporą bezwładność wobec szybko zmieniających się cen akcji.

To oznacza, że na inwestycjach w akcje spółek o teoretycznie dużym potencjale wzrostu (biorąc pod uwagę rekomendacje), niekoniecznie da się zarobić najwięcej. Według ocen specjalistów branża budowlana będzie się w tym roku borykała z rosnącą konkurencją, a tym samym prawdopodobnym spadkiem marż. Nadzieją są tylko duże zlecenia z sektora energetycznego.

[srodtytul]Tu nadal jest potencjał[/srodtytul]

Najbliżej rynkowego konsensusu są z kolei walory BZ WBK, BRE Banku, KGHM oraz PKN Orlen. Teoretycznie w przypadku tych przedsiębiorstw nie należałoby się spodziewać poprawy notowań. Niektórzy pytani przez nas analitycy widzą jednak w tych firmach potencjał.

Sektor bankowy jest w dużej mierze skorelowany z koniunkturą gospodarczą, a tu mamy pozytywne sygnały o poprawie na rynku pracy oraz rosnącym PKB. Branży energetycznej ma pomóc m.in. stopniowy wzrost cen energii. Z kolei dalsze notowania Polskiej Miedzi z pewnością będą nadal w dużej mierze zależne od notowań czerwonego metalu na światowych giełdach.

[ramka][srodtytul]Opinie:[/srodtytul][b]

Sobiesław Pająk, analityk DM?IDMSA[/b]

Nie zgodziłbym się z oczekiwaniami koleżaneki kolegów, że przedstawiciele sektora budownictwa ogólnego, przede wszystkim PBG, mają w tym roku duży potencjał wzrostu kursu akcji. Podobnie nie zgadzam się, że będzie można nieźle zarobić na papierach Asseco Poland czy TVN. Spodziewam się, że rzeszowska spółka poprawi co prawda w tym roku wynik netto o kilka procent, ale na tle dokonań innych firm będzie to wyglądało bardzo blado. Uważam, że spółki giełdowe mogą w tym roku przeciętnie poprawić zarobki o ok. 30 proc. Również w wypadku TVN nie widzę powodów do zwyżki notowań. Uważam, że rynek dobrze ocenia perspektywy medialnej firmy w średnim terminie.Z firm z WIG20 ciekawą inwestycją mogą być banki, głównie PKO?BP?i Getin Holding. Warto mieć również w portfelu przedstawicieli spółek paliwowych, czyli PKN?Orlen i Lotos. DWOL

[b]

Marta Jeżewska, analityk Credit Suisse Securities[/b]

Pozytywna ocena polskich banków wynika z kilku?czynników: Oczekujemy wysokiej dynamiki zysku sektora – ponad 30 proc. w wypadkuanalizowanych przez nas instytucji. Spodziewamy się także, że przyśpieszy akcja kredytowa – zauważalna powinna być m.in. poprawa w segmencie korporacyjnym. Dodatkowo rosnące stopy procentowe powinny poprawić marże odsetkowe netto. Tak było?w poprzednich cyklach zacieśniania polityki pieniężnej. Jakby tego było mało, poprawiające się dane z rynku pracy i dynamika PKB?powinny mieć przełożenie na spadek odpisów na rezerwy.Banki są uzależnione od koniunktury gospodarczej i to ona wpływa na poprawę w sektorze. Nie każda instytucja skorzysta na niej na równi. Oczekujemy, że PKO?BP – największy bank w kraju – będzie jednym z głównych beneficjentów.

K.K.

[b]

Robert Maj, analityk KBC securities[/b]

Oceniamy, że ten rok będzie trudny dla branży budowlanej ze względu na rosnącą konkurencję, przewidywany spadek marż i zapowiedzi rządu dotyczące ograniczenia wydatków na inwestycje infrastrukturalne. Początek 2010 r. obfitował w optymizm i nadzieje, stąd korzystne rekomendacje dla sektora. Wiele z tych oczekiwań się jednak nie sprawdziło, dlatego spodziewamy się, że w najbliższym czasie biura będą obniżać założenia dotyczące poszczególnych firm. Kursy Polimeksu-Mostostalu i PBG mają potencjał wzrostu, jeśli spółkom uda się pozyskać duże zlecenia energetyczne. Polimex poprawi w tym roku ponadto wyniki. Firma startuje jednak z niskiego poziomu, więc rynek zdyskontował to już w jej wycenie. Na postrzeganie PBG pozytywnie może natomiast wpłynąć finalizacja sprzedaży akcji Hydrobudowy Polska. Są to jednak zdarzenia warunkowe. Bez nich postrzeganie tych firm znacząco się nie poprawi.

ako

[b]

Sylwia Jaśkiewicz, Analityk IDM[/b]

Zakładam, że w 2011 r. będziemy mieli do czynienia z poprawą wyników Polskiej Grupy Energetycznej. Podobnie jak w przypadku innych spółek z tego sektora działających w Polsce wynika to między innymi ze stopniowego wzrostu cen energii w naszym kraju. Dodatkowo PGE zaksięguje w tym roku wyższe niż wcześniej rekompensaty za rozwiązane kontrakty długoterminowe na sprzedaż energii, tzw. KDT. W momencie przygotowywania rekomendacji „kupuj” nie wiadomo było jeszcze, jak potoczą się losy przejęcia gdańskiej Energi. Obecnie wiemy już, że nie dojdzie do tej transakcji zbyt szybko. Możliwe nawet, że nie będzie jej w 2011 r. Jednak wydaje się, że rynek już ten fakt zdążył zdyskontować. Na korzyść PGE w 2011 r. przemawiać będzie fakt, że spółka zwiększy wolumen sprzedawanej energii dzięki uruchomieniu nowego bloku w Elektrowni Bełchatów. Może również się pozbyć części aktywów nieenergetycznych.

jp[/ramka]

Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy
Gospodarka
„W 2024 r. surowce podrożeją. Zwyżki napędzi ropa”
Gospodarka
Szef Fitch Ratings: zmiana rządu nie pociągnie w górę ratingu Polski
Gospodarka
Czy i kiedy RPP wróci do obniżek stóp?
Gospodarka
Złe i dobre wieści przed COP 28