Sektor optymistycznie patrzy w przyszłość

Zawirowania gospodarcze nie powinny mieć przełożenia na rozwój rynku leasingu. Przynajmniej w tym roku. Przedstawiciele branży szacują, że wzrośnie o 15–20 proc.

Aktualizacja: 23.02.2017 13:14 Publikacja: 21.09.2011 11:26

Sektor optymistycznie patrzy w przyszłość

Foto: GG Parkiet

Inwestycje finansowane leasingiem uważane są za wskaźnik wyprzedzający koniunktury. Dlatego leasing uznawany jest za barometr sytuacji gospodarczej w kraju. Wynika to głównie z tego, że klientami firm leasingowych są przede wszystkim małe i średnie przedsiębiorstwa, które najszybciej reagują na wszelkie zmiany koniunktury. Najprędzej podejmują decyzje inwestycyjne, ale załamanie czy choćby niepewność na rynku mogą negatywnie wpłynąć na ich skłonność do inwestycji. Widać to było w czasie ostatniego kryzysu.

– Już w połowie 2008 r. obserwowaliśmy spadki sprzedaży zapowiadające ograniczenie inwestycji. Rok 2009 przyniósł przeszło 30-proc. spadek wartości zawieranych umów leasingowych. Firmy wznowiły inwestycje od 2010 r. Wskaźnik udziału leasingu wzrósł z 10,4 proc. w 2009 r. do 12,8 proc. w 2010 r. Według prognoz w tym roku osiągnie poziom około 13,5 proc. – mówi Jerzy Kobyliński, prezes Masterlease Polska.

Trudne prognozy

Sytuacja gospodarcza nie napawa jednak optymizmem. Według wielu prognoz w II połowie roku świat będzie się rozwijał wolniej. – Odpowiedź na pytanie, na ile problemy poszczególnych krajów przełożą się na polską gospodarkę, lub inaczej –  w jakim stopniu popyt wewnętrzny zrównoważy negatywne sygnały z zagranicy, będzie zasadnicze dla wzrostu gospodarczego, a w konsekwencji zapotrzebowania na finansowanie inwestycji, w tym leasingiem. Wydaje się przy tym, że w dłuższym terminie zostaną stworzone globalne podstawy zdrowego rozwoju gospodarczego – mówi Michał Szynkiewicz, zastępca dyrektora sieci sprzedaży w Raiffeisen-Leasing Polska.

Według Roberta Samsela, członka zarządu Societe Generale Equipment Leasing, trudno dziś na podstawie wyników branży wyciągać wnioski dotyczące sytuacji ekonomicznej. – Na dziś mamy się dobrze. Nasi klienci inwestują, a my te inwestycje finansujemy. W odniesieniu do tego samego okresu roku ubiegłego wzrost wartości nowo zawartych transakcji przekracza 20 proc. Jak będzie w drugiej połowie roku czy za rok, trudno w tej chwili ocenić – mówi.

Mariusz Kurzac, prezes ING Lease, uważa, że inwestycje w Polsce w najbliższym okresie nie powinny ulec załamaniu. – Wynika to z kilku powodów. Rynek polski jest o tyle specyficzny, że – obok przebudzenia się gospodarek europejskich – jako jedno z nielicznych państw mieliśmy dynamiczny wzrost konsumpcji krajowej. Dodatkowy impuls wzrostu leasingu pochodził z branży transportowej, która wcześniej tkwiła w kryzysie przez prawie dwa lata – tłumaczy.

Dodaje, że jeśli nie powróci do Europy problem płynności finansowej banków i instytucji finansowych, nie obawia się zahamowania wzrostu rynku leasingu w Polsce w najbliższym okresie.

Krzysztof Famulski, członek zarządu VB Leasing Polska, podkreśla z kolei, że stan światowych gospodarek nie pozostaje bez wpływu na nastroje polskich inwestorów, jednak większość jest zorientowana głównie na rynek krajowy. Największym zagrożeniem pozostaje więc załamanie wewnętrznego popytu i koniunktury.

W I półroczu 2011 r. branża wyleasingowała ruchomości i nieruchomości o łącznej wartości 14,6 mld zł. To oznacza 27,5-proc. wzrost w finansowaniu. Finansowanie ruchomości wyniosło 13,9 mld zł (wzrost o ponad 28 proc.), a nieruchomości wzrosło o prawie 15 proc., do 643 mln zł.

Rynek jednak urośnie

– Ożywienie dotyczy większości segmentów, jednak powrót do inwestowania jest najbardziej zauważalny w branży transportowej i budowlanej. Czas pokaże, jak silne są zawirowania

na rynkach globalnych i jak to się przełoży na polską gospodarkę. Nie ma silnych podstaw, aby redukować prognozy dla rynku leasingowego. Ostateczny wynik w dużej mierze będzie zależał od wielu czynników, w tym najważniejszych: tempa inwestycji oraz kosztów produkcji – mówi Mariusz Włodarczyk, członek zarządu BZ WBK Leasing.

Andrzej Krzemiński, prezes EFL, podkreśla, że dostępne dane oraz prognozy wskazują, że tempo wzrostu PKB w Polsce utrzyma się na poziomie ok. 4 proc. I choć RPP będzie dążyć do osiągnięcia celu inflacyjnego, co nie wyklucza podwyżek stóp, to działania rządu, w tym przyjęcie ustawy deregulacyjnej oraz walka z bezrobociem, będą pobudzać wzrost.

Według prognoz leasingodawców rynek wzrośnie w tym roku o 15–20 proc. W ub.r. firmy leasingowe sfinansowały inwestycje na 27,3 mld zł (wzrost o 19 proc. w porównaniu z 2009 r.).

– Na pewno dynamika wzrostu w przyszłym roku będzie niższa, jeśli w ogóle będzie. Inną sprawą jest dyscyplina płatnicza klientów, tu może być różnie w zależności od segmentu rynku. Trzeba być przygotowanym na to, że będzie brakować płynności, a to oznacza dla nas opóźnienia w spłacie rat – ocenia Robert Samsel.

Zdaniem niektórych przedstawicieli branży można jednak liczyć na kilkuprocentowy wzrost rynku w przyszłym roku i kolejnych latach.

[email protected]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy