– Na razie temat debiutu na NewConnect jest odłożony. Od akcjonariuszy zebraliśmy pokaźny kapitał w procesie pre-IPO, mamy dostęp do finansowania dłużnego. Ponadto nasze przychody pozwalają na generowanie znacznych środków na realizację kolejnych projektów – mówi Radosław Tadajewski, prezes Grupy Trinity. W całym 2011 r. spółka wypracowała 8 mln zł zysku netto, mimo że w połowie roku zakładała zarobek na poziomie 5,6 mln zł. – Na wynik złożyły się bardzo dobre wyniki wszystkich spółek grupy, ale przede wszystkim dużo wyższe od oczekiwanych przychody Mennicy Wrocławskiej. Jest to nasza najpoważniejsza inwestycja – mówi Tadajewski. Jego firma ma ponad 50 proc. udziałów w Mennicy Wrocławskiej. Tadajewski nie wyklucza kolejnych inwestycji w najbliższym czasie.
– W tej chwili mamy kilka projektów z branży nowych technologii. Za wcześnie jest jednak, by mówić o szczegółach. Rozmawiamy z kilkoma spółkami i cały czas szukamy ciekawych firm. Uważam, że pierwsze inwestycje w tym roku uda nam się zrealizować pod koniec drugiego bądź na początku trzeciego kwartału – mówi. Oprócz inwestycji w spółki firma rozwija działalność w segmencie usług prawniczych. Poza tym wprowadza obligacje firm na Catalyst. Obecnie pracuje nad trzema emisjami.
– Nasze usługi są zdywersyfikowane, dzięki czemu niezależnie od aktualnej sytuacji gospodarczej mamy zapewnione stabilne źródła przychodów – dodaje Tadajewski.