"Tak zakładam, że jeśli dojdzie do skrócenia sesji, to będzie to prawdopodobnie od 15 kwietnia. To jest moje założenie i ono musi się potwierdzić" - powiedział reporterom.
"To zależy od tego, co zobaczymy 15 marca. Dostajemy wtedy analizę. Zewnętrzna firma amerykańska ma zrobić badanie preferencji inwestorów zagranicznych handlujących na naszym rynku" - stwierdził. Decyzja zależy też od rozmów z domami maklerskimi, które chciałyby skrócenia sesji.
Obecnie kluczowa część sesji trwa od 9.00 do 17.20.