Szwajcarski urząd wszczął dochodzenie mające wyjaśnić, czy tamtejsze banki UBS i Julius Baer oraz Deutsche Bank, HSBC, Barclays, Morgan Stanley i Mitsui brały udział w ustawianiu cen metali szlachetnych – złota, srebra, platyny i palladu. Chodzi głównie o spread – różnicę między kursem kupna i sprzedaży.
- Śledztwo ma zakończyć się w 2016 r. lub 2017 r. Czy przyniesie jakieś konkluzje? Na razie są powody, by w to powątpiewać. Kwestia manipulacji notowaniami złota i srebra to temat, który powraca na rynek metali szlachetnych jak bumerang, lecz na ogół nie wpływa istotnie na bieżące ceny kruszców – ocenia Dorota Sierakowska, analityk surowcowy DM BOŚ.