Już tylko nieco ponad miesiąc pozostał inwestorom, którzy chcą wykorzystać tegoroczne limity inwestycyjne w ramach IKE i IKZE (w tym roku wynoszą odpowiednio 11 877 i 4751 zł). Na rynku kapitałowym trwa więc wielka mobilizacja. Instytucje oferujące te produkty stają na głowie, aby przekonać społeczeństwo do oszczędzania na przyszłość.
W listopadzie m.in. Union Investment wystartował z kampanią zachęcającą do założenia IKZE. Działania te mają być kontynuowane do końca roku. – Po pierwsze, by uświadamiać Polakom, że zabezpieczenie finansowej przyszłości jest rozsądne w kontekście prognozowanej wartości emerytur wypłacanych w przyszłości przez ZUS. Po drugie, by pokazać, że IKZE to jedna z niewielu form inwestycji, które przynoszą wymierne zyski niemal od razu, w postaci ulgi podatkowej odliczanej w rocznym zeznaniu podatkowym – mówi Danuta Musiał, dyrektor w Union Investment TFI.
Kontami emerytalnymi kusi też Legg Mason TFI. – Systematycznie od kilku lat kładziemy nacisk na akcję edukacyjną i informacyjną na temat IKE i IKZE dla klientów, głównie w internecie i poprzez sieci sprzedaży. Obecnie trwa promocja indywidualnych kont emerytalnych – IKE bez opłaty można otworzyć w siedzibie Legg Mason i na stronie internetowej – mówi Karina Trafna, dyrektor w Legg Mason TFI.
Wzmożone działania zaobserwować można również w domach maklerskich. Mocny nacisk na sprzedaż IKE położył m.in. DM PKO BP. Do jak największego grona klientów z ofertą IKE i IKZE stara się dotrzeć także DM mBanku. Z kolei w DM BDM obowiązuje „promocja permanentna". Klienci zwolnieni są z opłaty za prowadzenie rachunku inwestycyjnego, gdy są to rachunki IKE lub IKZE. DM BOŚ już teraz kusi klientów nową usługą AMIKE, mimo że jej start zaplanowano dopiero na I kwartał przyszłego roku. Ma ona łączyć w sobie zalety IKE i IKZE z zarządzaniem aktywami.
– Potrzebna jest świadomość istnienia takich instrumentów, jak IKE i IKZE. Cieszy nas, że coraz więcej podmiotów reklamuje tę usługę, bo jest szansa, że szersza grupa Polaków ją zauważy. Żeby jednak można było mówić o realnym III filarze, potrzebne są skoordynowane działania na poziomie instytucji cieszących się największym zaufaniem, czyli giełdy, KNF, NBP, oraz wsparcie rządowe – mówi Michał Wojciechowski, zastępca dyrektora w DM BOŚ.