W tym roku Izba Domów Maklerskich świętuje 20 – lecie. Chociaż rynek w ostatnim czasie nie rozpieszcza brokerów, prezes IDM Waldemar Markiewicz wierzy, że lepsze czasy jeszcze przyjdą.
- Z jednej strony mamy do czynienia ze średnimi nastrojami na rynku kapitałowym co jest związane z niskim poziomem obrotów. Wierzymy jednak, że jest to sytuacja przejściowa. Z drugiej strony, kiedy popatrzymy na dłuższą perspektywę to rynek kapitałowy odniósł jednak sukces, przyczynił się do rozwoju gospodarczego Polski i mam nadzieję, że tak też będzie w przyszłości. Rola Izby Domów Maklerskich nie jest oddzielona od rynku kapitałowego. Spełniamy rolę służebną. W swoich działaniach kierujemy się interesem publicznym. Izba Domów Maklerskich wspólnie z regulatorem, nadzorcą, GPW i KDPW, inwestorami tworzyła rynek, który pomógł w budowie wielu prywatnych przedsiębiorstw, które już teraz swoją skalą działalności sięgają rynków międzynarodowych – mówi w programie #PROSTOzPARKIETU Markiewicz.
Nie ukrywał przy tym, że duże nadzieje na przyszłość wiążę z Planem na rzecz odpowiedzialnego rozwoju premiera Mateusza Morawieckiego. - Plan jest wskazaniem portu do którego zmierzamy. Musimy oprzeć rozwój polskiego gospodarki na zwiększonej produktywności, na branżach o wyższych płacach. Mocno podkreślona jest również jakość wzrostu. Musimy zwiększyć rolę kapitału krajowego i zachęcić społeczeństwo do długoterminowego oszczędzania. Mamy więc określony port do którego zmierzamy, znamy kierunek. Teraz natomiast jest czas na konsultacje w sprawie tego, jakie warunki muszą być stworzone, aby Polska weszła na ścieżkę wzrostu gospodarczego opartego na zwiększonej produktywności. Zakładamy, że po tych konsultacjach rynek kapitałowy stanie się ważnym elementem planu. Są trzy główne czynniki wzrostu gospodarczego: wzrost zatrudnienia, wzrost inwestycji i wzrost produktywności. W Polsce w najbliższych latach raczej trudno oczekiwać wzrostu zatrudnienia. Oprócz tego polska gospodarka nie ma wystarczających oszczędności aby z kolei liczyć na gwałtowny wzrost inwestycji. Poza tym pamiętajmy, że za kilka lat kończą nam się pieniądze z funduszy europejskich. Dlatego tak ważny jest ten trzeci element czyli wzrost produktywności. Rynek kapitałowy jest natomiast paliwem do finansowania najbardziej efektywnych i innowacyjnych inwestycji. Jeżeli chcemy oprzeć wzrost polskiego gospodarki na wzroście produktywności to droga do realizacji planu premiera Morawieckiego musi prowadzić poprzez rozwój rynku kapitałowego – stwierdził Markiewicz.
Odniósł się także do samej GPW, jako spółki i jej roli na rynku kapitałowym. - Naszym zdaniem giełda nie powinna koncentrować się na zyskach. Uważamy, że GPW powinna obniżyć opłaty do konkurencyjnych poziomów i tym samym wspierać rynek kapitałowy. Giełda to jest pewien fragment rynku. Koncentruje obroty, dostarcza informacji, promuje dobre praktyki i to jej bardzo dobrze wychodzi. Jednocześnie jednak trzeba sobie zdawać sprawę, że obroty na giełdzie wynikają z pracy specjalistów z domów maklerskich, którzy z jednej strony doradzają w procesie pozyskiwania kapitału dla przedsiębiorstw, a z drugiej pomagają inwestorom w inwestowaniu na giełdzie. To domy maklerskie generują obrót na GPW. Pieniędzmi, które dostają za swoją pracę dzielą się jednak z infrastrukturą rynkową – mówił szef Izby Domów Maklerskich. Przypomniał jednocześnie, że od pięciu lat jesteśmy świadkami sytuacji, w której domy maklerskie ponoszą straty na obsłudze inwestorów.