Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Polityka rosyjskiego prezydenta Władimira Putina przyczyniła się do wzrostu cen ropy, ale też do silniej przeceny na giełdzie moskiewskiej.
Uznanie przez Rosję tzw. republik donieckiej i ługańskiej oraz wprowadzenie wojsk rosyjskich na ich teren stało się nowym impulsem do wzrostu cen ropy naftowej. Ropa gatunku Brent drożała we wtorek o ponad 2 proc., a jej cena dochodziła do 99,3 USD za baryłkę, a cena baryłki ropy gatunku WTI sięgnęła 96 USD. W razie zaostrzenia konfliktu mają one potencjał, by wzrosnąć jeszcze bardziej.
– Jeśli Putin będzie kontynuował agresję, a groźba wojny się urzeczywistni, to ceny ropy mogą łatwo wzrosnąć powyżej 100 USD za baryłkę i pójść w stronę 120 USD za baryłkę. Ten trend wspierają nie tylko napięcia geopolityczne, ale także zwiększony popyt po pandemii oraz ograniczenia w podaży z krajów OPEC+ – ocenia Victoria Scholar, szefowa działu inwestycji w firmie Interactive Investor.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Przez wiele lat bank centralny Szwajcarii słynął z tego, że przeznaczał ogromne środki na utrzymanie w ryzach no...
Amerykański bank centralny obciął główną stopę procentową o 25 pb., co było zgodne z oczekiwaniami inwestorów. Z...
Inwestorzy niemal już zapomnieli o wojnach handlowych i napięciach geopolitycznych. Cieszy ich za to oczekiwana...
Rynek spodziewa się tego, że w środę Fed obetnie stopy procentowe. Zwykle takie cięcia były impulsami do zwyżek...
Skandal korupcyjny, w który zamieszana jest siostra prezydenta, uderzył w wizerunek charyzmatycznego, „antysyste...
Po ataku Rosji na Ukrainę sankcje i presja międzynarodowa mocno uderzyły w gospodarkę agresora. Na Bliskim Wscho...