Feldstein, wymieniany do niedawna jako kandydat na następcę Bena Bernanke na stanowisku szefa Rezerwy Federalnej, przez 30 lat (do 2008 r.) był prezesem Amerykańskiego Biura Badań Ekonomicznych (NBER). Wciąż zasiada w działającej przy tej instytucji komisji, która ustala początki i końce recesji w USA.

Stłumione wydatki konsumpcyjne wskazują, że także w przyszłym roku amerykańska gospodarka pozostanie słaba. – Choć na dłuższą metę skłonność do oszczędzania jest cnotą, podczas wychodzenia gospodarki z recesji może być hamulcem – ocenił Feldstein, szef Rady Doradców Ekonomicznych Białego Domu w czasie prezydentury Ronalda Reagana.

Feldstein spodziewa się też nawrotu spadkowej tendencji na rynku nieruchomości. – Latem mieliśmy przerwę w zniżkach cen nieruchomości, ale był to efekt ulg podatkowych dla osób kupujących pierwszy dom (wynoszą 8 tys. USD; niedawno program został przedłużony do wiosny – przyp. red.). Teraz tego bodźca już nie będzie – powiedział harwardzki ekonomista.

Jeśli chodzi o stabilizację rynku nieruchomości, starania administracji prezydenta Baracka Obamy zawiodły, ponieważ nie były dobrze zaprojektowane – dodał Feldstein.